A
* – Are you Mr. Siara?
– Mr. Szakal...
– Chcesz mieć tu zaraz Interpol?
– Eee, no skąd!
- To ściągnij kutasie ten transparent!
- Świetnie pan mówi po polsku!
* – A co na to Kiler?
– Gryzie glebę!
– Zabiłeś go, ty świnio maczo morderco!
– No! I bardzo dobrze!
* – A teraz zwiąż mnie...
– Daj spokój Rysiu, za co?
– Za ręce!
* Ale ze mnie głupia nimfomanka!
* Amfetamina. Produkcja, dystrybucja, masturbacja.
* -A skąd ty znasz hiszpański?
-Ze strachu.
B
* Bardzo jak Kiler, tylko lepszy, bo z importu!
* – Buenos dias, señor Siarra.
– Buenos Aires, herr Morelas!
C
* – Czy to jest czyste złoto?
– Rano było czyste, tylko te gołębie srają.
* – Czy tobie czasem, Wąski, sufit na łeb się nie spadł?
* – Czy ty, Aldona Lipska...
– Przepraszam bardzo, od kiedy ja jestem z panem na ty?
– Ale ja tak muszę.
– Aha, dobrze, kontynuujmy.
– Czy ty, pani Aldona Lipska...
* – Co oni mi Empik z domu robią
* - Co pokazałeś?! Co pokazałeś?!
- Yyy... Że tak będzie! (pokazując okej)
- No.
E
* Ewuniu... To był Szakal... Przedstawił się i od razu mnie zabił...
G
* Gdzie on z tą gitarrą?
H
* Ha, ha! Eseista? Przecież ten wasz eseista sam mówi, że jest Jurek Kiler!
I
* Idź mi z tą wichurą!
J
* Ja też ciebie chciałam zabić za to, że nie zabiłeś Siary.
* Jestem Jurek Kiler... i mam systko f tupie!
* – Jak jeździsz ty penisie!
– Ty penisie?! Nikt tak jeszcze do mnie nie powiedział.
– Dona? Znaczy, Pani Dona? No nie, w tej sytuacji nie penisie.
– Głupia cipo, w tej sytuacji.
– Hehe, raczej tak. Jak jeździsz głupia ci... ci... Ci życie się znudziło?! Mogłem Cię zabić!
* –Ja jestem Szakal z Afryka
–Are you mr. szakal?
–Tak, ja kocham polanda!
–To zapraszam to samochodu.
–O nie, przepraszam, zaszła pomyłek, przepraszam.
K
* – Kiler's dead.
– Jak to zdechł? Coś ty tam narobił?
L
* Lunch bez gitarry to jak Lipski bez Siarry.
M
* – Mam nadzieję, że dziś zamachu nie będzie?
– Nie, dziś nie. Za gorąco.
N
* – No i co z nim zrobić?
– No jak to, posadźcie go na przystanku, zaraz przyjedzie pińcet dziewięć i dobra jes!
* No i w pizdu i wylądował. I cały misterny plan też w pizdu.
P
* – Pan w sprawie?
– Sprawa jest krótka... lecz z tłumikiem.
* Pan Wąski jest debeściak... I jego mafia też jest debeściak.
* Pan Morales mówi, że jest żołnierzem, a nie pierdolony komediantem.
* - Pan premier żąda ochrony, ksiądz prymas żąda ochrony, marszałek sejmu żąda ochrony, prezes Stowarzyszenia Filmowców żąda ochrony...
- Ja też jeśli bym mógł prosić... o ochronę.
S
* Skąd pan się tu wziął? Taki piękny!
T
* To ja ci wyjmuję kule jak doktor Quinn, a ty mi się tu rżniesz na ulicy z jakimś kolarzem?
* – Ty chcesz zagrać pana Kilera? Prędzej pana Kleksa!
– Ty weź się Dona zamknij!
– Sam się zamknij, ty naciągaczu, ty!
* – Ty jesteś Siara!
– Nie.
– To kto ty jesteś?
– Rewiński.
* To go goń, to go goń, to go kurde goń!
* To dawaj mi to złotho, bo tam fbanku syscy cekajom nooo i to sysko i do gabloty poftus! Dobze, dobze?
W
* – Wąski jestem.
– Widzę.
* - Widzisz jaki ty głupi jesteś Siara, zarżnąłeś kurę znoszącą złote jaja.
- Widzisz Wąski coś narobił, urwałeś kurze złote jaja.
* - Wstawaj Ryba, ojczyzna cię wzywa!
* - Wziąłem zamach...
- O, dobrze Kiler, że nazywasz rzeczy po imieniu.
- Ale nie zamach w sensie zamach, tylko zamach w sensie wymach,znaczy serwis. Reką.
Z
* Zamknij mordę, Wąski!
* Zamknij morde, Poncki!
Offline