Tutaj dawajcie dowcipy wyłoncznie o blondynkach.
Spotykaj± się dwie blondynki. Jedna ma głowę obandażowan±. Druga chc±c jej zaimponować mówi: - Wiesz, byli¶my z mężem zaproszeni na Wesele Wyspiańskiego. Ale nie poszli¶my. Wysłali¶my tort. Druga, nie chc±c być gorsza, mówi: - A my¶my byli zaproszeni do konserwatorium. Też nie poszli¶my. Wysłali¶my jako prezent konserwę turystyczn±. Ale ta niezabandażowana nie wytrzymała i pyta drug±: - Co ci się stało w głowę? Zabandażowana: - Och, nic specjalnego. Miałam tr±dzik na twarzy i lekarz zalecił mi wodę toaletow±. Dwa razy mi się udało płukać twarz, ale za trzecim razem spadła mi klapa na głowę.
|